 |
Forum Koła Naukowego ZARZĄDZANIE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulus
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: AGH Kraków
|
Wysłany: Śro 11:20, 07 Lut 2007 Temat postu: Odjazdowo do Krynicy |
|
|
Witajcie Koliści, Niniejszym pragnę potwierdzić sobotę (10.02), godzinę 10:00, ul Reymonta przy Krakusie, jako termin i miejsce odjazdu kołowego busa do Krynicy. Przybywajcie. Paulus
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nutka
aktivist
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kadzidło/Kraków
|
Wysłany: Śro 21:06, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
telefony niektóre to będą - 2 razy w rynne, a raz w parapet.... ja liczę na odpowiedzalność członków ekipy autobusowej, ale lista mniemam, że będzie ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cracoviaczek
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:59, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja też liczę na odpowiedzialność ....
ale strzeżonego Pan Bóg strzeże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cracoviaczek
Administrator
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:42, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
wyjazd był odjazdowy
to było coś , co tygryski lubią najbardziej
wraz z Gosią dawno się tak dobrze nie bawiliśmy
w tym miejscu serdeczne dziękujemy dla Pana dr Ślósarza , który nami się opiekował
Oczywiście Pawle o Tobie zapomnieć nie można a wizyta Twojej rodzinki tylko ubarwiła nam ten wypoczynek
no i oczywiście słowa dziękujemy kierujemy do Pani Prezes Nutki
Było odlotowo
Zwłaszcza zabawa w bacówce na kuligu i impreza walentynkowa
NIECH ŻAŁUJE KTO NIE BYŁ
P.S.
myślę , że specjalna nagroda dla Piotrka , który spał najmniej w ciągu tego tygodnia
a to potwierdza , że bawiliśmy sie świetnie
a co najważniejsze , wizyty w przedsiębiorstwa wszystkich trzech , były super sprawą i z niecierpliwością oczekujemy tygrysów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RMD
aktivist
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włostów
|
Wysłany: Sob 21:00, 24 Lut 2007 Temat postu: Wyróżnieniem zaskoczony |
|
|
Powitron,
jak przemiło - skoro trud nie jest nadaremny - dostać specjalną nagrodę.
Za docenienie dziękuję, dołączając się - rzecz oczywista - do słów pozytywnych pod kątem minionego wyjazdu wstawianych na łamy forum owego!
/miałem mniemanie, iż Tygrysy są największą, wyjazdową koła atrakcją, jednak wyrósł im poważny konkurent (tym więcej, że nie brakło tego czym Tygrysy stoją)/
Sam - w swej przemowie pisemnej, w związku z odbiorem nagrody - pragnę też znaczną część wyróżnienia zlać na brać moją, bowiem gdybym sam miał rozmyślać po nocach, mógłbym to w ramach snu czynić. Tu na uwagę ciśnie się mnie ;) pokojowy (302) kampel - Marcin. Tyle się wyspał więcej, że ja wstawałem średnio o 8:44, a on 8:50, ponadto odwalił z 3 drzemy pośniadaniowe koło 1 godziny i jedną znaczniejszą, którą równoważy moje środowe padnięcie na 2,5 godziny.
Koniecznym podług zdania mego jest wspomnieć o pewnej postaci, która pomagała noce przetrwać nie tylko towarzystwem, ale również pod względem kulinarnym. To pan Mariusz jak zgadnąć nie problem. Nie mam odniesienia do wspominanego p. Władzia, ale myślę, że p. Mariusz jest tego pokroju pozytywną postacią. On nie był przy tym właścicielem, ale starannie swój dostęp do zaplecza wykorzystywał. Półżartem pisząc: uszczuplał bogatym, a przysparzał biednym.
Z tym, że było to naprawdę w porządku, kiedy posłuchać ile się rzeczy dnia każdego marnuje. Twierdził, że taki jak ja termit wyżywił by się tam na cały etat, bez szkody dla gospodarzy.
Wreszcie, pragnę podzielić się pewną miłą okolicznością, jaka przydarzyła mi się w trakcie tego pobytu w krynickim zdroju. Otóż dochodziło nieraz do spożycia piwa przeze mnie.
Staram się życie swoje jak najszerzej ujmować w statystykach. Wśród tego między innymi spisuję spożycie własne alkoholu. Skończyłem wklepywać w arkusz kalkulacyjny dane z miesięcy ostatnich i okazało się, iż dnia 12.02.2007 około godziny 22, w towarzystwie dam 6 i dżentelmena 1, w Krynicy, w lokalu, którego nazwę pamiętam, spożyłem piwo – szczęśliwie był to strong warecki (z butelki do kufla wlany przez panią barmankę) – które zamknęło mój pierwszy w życiu piwa hL, jednocześnie otwierając drugi. Szkoda, że tak rzadko podsumowuje i świadom tego nie byłem na ów czas.... chociaż, trzeba by było 7 postawić ;)
Zwarzywszy na to, że 13.01.2007 wieczorem w Krynicy na strzelnicy nie odmówiłem toastu (J3S), który się okazał być srebrnym jubileuszem w kategorii 4%0, a spożyty 14.01.2007 po godzinie 3 główny produkt browarów książęcych zamknął siódmy daL, to Krynica-Zdrój wyrasta mi na potentata w zakresie mniej lub bardziej okrągłych liczb się przytrafiania...
...także pięknie.. jedynie... nic tam nie wyrwałem... /nie chcę być źle zrozumiana/
To pisałem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|